Nie będę tutaj opowiadać całej fabuły, o czym ten film opowiada i tak dalej, ponieważ chcę zwrócić Waszą uwagę na dwa momenty. Pierwszy wygląda tak:
Patrzę się na to i co widzę?! Skipper! Ziom! To ty grałeś w tym filmie?! Tak naprawdę, to Skipper, to imię tego niebieskiego obok tablicy. W polskiej wersji językowej słyszymy: "szefie" lub "kapitanie". To tylko dlatego, że imię to zostało przetłumaczone, jako, że "skipper" oznacza lidera; przywódcę. (mam pingwinową manię i gdziekolwiek widzę ich imiona to od razu "łoooooo!!!") Poniżej zdjęcie samolotowej wersji Skippera.
Teraz pora na scenę numer dwa. Uwaga, możecie spaść z krzeseł.
Patrzcie na numer dziewiąty. Kowalski!!! Brawo! Masz dziewiąty numer! W tym momencie moja euforia jest mega wielka, ponieważ mój numer w dzienniku to dziewięć. Trzeba też zauważyć. że Kowalski jest z Polski. Kolejny dowód na to, że amerykanie nas lubią i nie ignorują aż tak bardzo. Tak oglądam, oglądam, pokazuje się ta scena, a ja nic. Po kilku sekundach dopiero zaczaiłam bazę i: "Chwila! Wróć!" No i tak oto zrobiłam screena. (Tak, oglądam filmy na cda) Poniżej zdjęcie samolotowej wersji Kowcia.
A tutaj macie prawdziwego Kowalskiego z tego filmu. Tym razem jest... Komentatorem! Dlaczego napisałam "prawdziwy"? Ponieważ pod Brenta Mustangburgera podkłada głos Jacek Lenartowicz, czyli polski Kowalski!
Siema chłopaki! Ej, co wy tam robicie?
OdpowiedzUsuńNawet jeżeli nie lubisz Barbie, obejrzyj sobie "Barbie w krainie kucyków". Siostra głównej bohaterki ma na imię Skipper. Obejrzałam przymuszona przez siostrę (młodszą), nudzę się, a tu nagle słyszę "Skipper" i jaki zaskok. Ta dziewczyna jest do mnie tak strasznie podobna. A Kowalskiego mogli podciągnąć numerek w góre, bo tak się składa, że w dzienniku mam ósemkę. Robinson Crusoe miał psa, który nazywał się Skipper. a w "Grawitacji" był porucznik Kowalski.
PS Racz milordzie odpisać na maila.
-- Kowalski, opcje!
O kurcze. Naprawdę ? Haha mina Utajnionego gdy Skippereyjadł mu sereowe chupki w samolocie. Nauczka jak sie lata maszyną zero klótni na pokladzie.
OdpowiedzUsuń